Day 467 – Tillamook

Jeden wolny dzień w tygodniu się należy, a nawet jest obowiązkowy. A skoro pogoda sprzyja, to dlaczego by nie wybrać się na małą wycieczkę?

DSC06893.JPG

Konkretnie to do Tillamooka, czyli prawie na wybrzeże Pacyfiku. Tylko godzina jazdy, a jakoś ani razu przez cały mój pobyt w USA nie udało mi się na nią zdecydować. Po co ludzie jeżdżą do tego Tillamooka? Do słynnej (przynajmniej w Oregon) fabryki sera.

Myśleliśmy, że droga będzie prosta i szeroka, a tu ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że nie ma dwupasmowej autostrady z tunelami, tylko kręty górsko-leśny standardowy „highway”.

Pnąć się tak pod górę zaczęło na poboczu pojawiać się coraz więcej śniegu, aż w końcu na szczycie małej przełęczy zatrzymaliśmy się na kilka zdjęć i zabawę śnieżnymi kulkami – moja koleżanka prawdziwy śnieg widziała po raz drugi w życiu (nie licząc tego jednego razu jak Portland spadło kilka centrymetrów, a rano wszystko stopniało).

13 komentarzy do wpisu “Day 467 – Tillamook

  1. Wycieczka w takim razie udana, choć patrząc na zdjęcie z wybrzeża to pogoda nie była chyba rewelacyjna [za to sery pewnie bardziej zjadliwe:) ]. Ale co tam – taka pora roku… Ten MiG wygląda na „igłę”, jednak nie odważyłbym się tym polecieć. Nie ukrywam, że wirtualnie chciałem pokręcić się w okolicy Olinger Strip, ale okazało się, że szczegółowość terenu w moim FS jest w tamtej okolicy baaaardzo licha. Ale to kwestia czasu – spróbuję powalczyć z TileProxy i wyciągnąć z niego coś więcej. Co do deseru – ja mam słabość do chicken & mushroom pies :) Pozdrowionka z Beskidów ! [dla koleżanki również, ale po cichu, bo mogę wałkiem od żony zaliczyć :) ]

  2. O, super, mozna wejsc do hangaru! Muzeum Moffet Field przeniesli do takiego baraczku obok, bo w hangarze grozi azbest…

  3. Fajna relacja, dzięki:)
    Podejrzewam, że przy Air Museum jest jakiś pas startowy, może da radę wybrać się tam na skrzydłach?

  4. @Orpheo: zobacz tutaj:
    http://forums.vatsim.net/viewtopic.php?f=67&t=56230
    Sceneria HIO jest rewelacyjna, nawet moj samochod widac :p Za to musial byc niezwykle dobry dzien, bo ani jednego samolotu na szkolnej rampie nie ma. No i pas przemalowali na 31/13 kilka miesiecy temu.

    @twk: duzo osob przylatuje do muzeum i knajpki, tez mialem taki plan ale akurat pogoda nie byla za dobra. Raz prawie ladowalem w TMK, ale w czasie podejscia (wciaz w chmurze) dostalismy GPS RAIM failure i musielismy zrobic missed approach.

  5. Niestety – nie mogę namierzyć tej scenerii… Za to udało się dograć tileproxy z mapami Bing i scenerię jako taką mam. Tak więc „Ziomalu” :) dziś lot po jakiejś prostej trasie VFR. Wybieram się do Tillamook, jako punkty nawigacyjne wybierając jeziora w tej okolicy Henry Hagg Lake, Barney Resevoir i Skookum Lake. Pewnie złamię jakoweś przepisy VFR tam obowiązujące, ale wybieram prosta trasę dla rozpoznania terenu. Zapraszam Cię do zerknięcia na bloga przy chwili czasu.

  6. Michale – chciałbym prosić o pomoc. Mógłbyś powiedzieć mi w jaki sposób na podstawie map rozpoznać czy na danym lotnisku obowiązuje prawy czy lewy krąg ?

  7. Standardowo obowiązuje lewy. Jeśli na którymś pasie ustanowiony jest prawy, to na mapie widnieje symbol „RP xx” w czwartej linijce opisu lotniska. Np. Hillsboro ma „RP 2, 30”, czyli right pattern obowiązuje na pasach 2 oraz 31 (bo 30 już zamalowano, tylko mapa stara).

    Druga metoda: jak na Skyvectorze klikniesz w lotnisko, to otworzy Ci się strona ze szczegółami. W lewej kolumnie na górze masz wycinek z AF/D (Airport/Facility Directory). Jeśli przy którymś pasie napisane jest „Rgt tfc.” to obowiązuje prawy krąg.

  8. Ależ nie przeszkadzasz, możesz pytać do woli: tu, u siebie, albo prywatnie na maila.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *