Pogoda z rana zapowiadała się dość słabo, ale zadzwonił mój instruktor i zapytał czy chciałbym przelecieć się Piperem Seminole z innym jego uczniem i zobaczyć na żywo procedury w locie IFR. Dobrze, że wybiegając z mieszkania nie zapomniałem zabrać aparatu.
Na filmie widać start z Hillsboro, lot w kierunku Aurory, podejście LOC do pasa 17, missed approach, przelot z powrotem do Hillsboro i podejście RNAV (GPS) do 30, zakończone lądowaniem z symulowaną awarią jednego silnika. Widać też drobne problemy z szybkością skanowania instrumentów przez pilota… Polecam oglądać w HD na pełnym ekranie.
Nice! Pogoda jak pogoda zawsze może być lepsza…
Świetny film! :)
ehh oglądam któryś już raz i tak siedze ciesząc się do monitora :)
Kaniowski hood byl znacznie bardziej profesjonalny! ;D
Cieszę się, że się podoba!
No mi się też podoba, ale niestety nie mogę sobie pozwolić na fullscreen w HD :P